 |
www.shipman.fora.pl MODELARSTWO SZKUTNICZE - kolekcje zeszytowe i inne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karrex
Administrator
Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:46, 29 Kwi 2019 Temat postu: Nici, linki / Ropewalk / Dali |
|
|
Ponieważ zbliżam się do etapu takielunku to postaram się opisać i pokazać moje eksperymenty ze sznurkami.
Olinowanie ruchome będzie z tych samych nici, z których skręciłem ropem sznurki do koła sterowego i armat, czyli z nici TALIA. Nici występują w trzech grubościach 120 60 i 30 i są z polyesteru.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Olinowanie stałe będę chciał kręcić z bawełnianych nici ARIADNA, albo z bawełnianego KORDONKA NOWOSOLSKIEGO i zaimpregnować je miksturą Mirka. Wkrótce zrobię próby to pokażę i opiszę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie każdy ma ROPA, dlatego jeśli ktoś chciałby kupić liny to polecam firmę AMATI. Zaletą lin własnej produkcji jest to, że zawsze skręcimy sobie taką grubość, jaką chcemy z kupnymi bywa różnie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Próbowałem skręcić z liny AMATI grube liny 2 mm i 1.2 Mm, jest ok., ale to drogo wychodzi.
[link widoczny dla zalogowanych]
lina AMATI na bloczku pojedynczym
[link widoczny dla zalogowanych]
I na bloczku podwójnym u góry lina AMATI na dole lina własnej produkcji.
[link widoczny dla zalogowanych]
Liny OcCre są włochate i luźno „ skręcone”.
[link widoczny dla zalogowanych]
Line własnej produkcji zaimpregnowałem miksturą Mirka, mimo że Mirek nie zaleca mikstury do lin z poliestru.
Przypomnę przepis na impregnat do lin Mirka znajduje się pod tym adresem na Kodze:
[link widoczny dla zalogowanych]
Moje liny do olinowania ruchomego są w miarę ciemne, po zastosowaniu rozrzedzonej mikstury do olinowania stałego, czyli z masą bitumiczną, w którą zanurzyłem moją linę poczekałem parę minut i porządnie wytarłem żeby nie było na niej impregnatu, w ten sposób uzyskałem bardzo ładny kolor, chyba ciemny brąz ( ja rozróżniam tylko trzy kolory )
[link widoczny dla zalogowanych]
Mikstura w poliestr wnika słabiej tym samym słabiej barwi liny z poliestru niż liny bawełniane. Barwiłem w ten sposób linę do kotwicy i jest ok. jak na razie nie łuszczy się.
[link widoczny dla zalogowanych]
w dopełnieniu o niciach Jarcio napisał:Liny Amati mają, w mojej ocenie, zbyt luźny splot.
Bardzo dobrej jakości są również kordonki marki DMC, seria babylo. Są to kordonki z egipskiej bawełny podwójnie merceryzowanej. Mimo tego, że to bawełna to jest ona niemalże pozbawiona włosków. Niestety, za jakością idzie w parze dość wysoka cena bo 267 m kordonka kosztuje min. 13 PLN. Linki kupione faktycznie są luźno skręcane. Kiedyś myślałem, że Amati ma super "sznurek", ale kto raz skręci swoja własną linę nie tknie więcej kupionych, ale nie każdy ma ropa a jakąś tam linkę trzeba zawiesić na żaglowcu, dlatego polecam Amati (jeszcze bardziej polecam budowę ropewalka).
Zanim napiszę coś więcej o wnioskach i przemyśleniach na temat wyższości sznurków poliestrowych nad sznurkami bawełnianym to pokażę w paru odsłonach swojego ropewalka, którego można zrobić w jedno popołudnie z materiałów, które każdy pewnie ma w domu.
Nie wiem czy uda mi się opisać jak działa, ale wystarczy prześledzić zdjęcia i wszystko będzie jasne.
Koła zębate kupiłem u chińczyków za ok. 10 zł. Z jednej strony zamontowałem haczyk a z drugiej małe łożysko.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Silnik i transformator pochodzą ze starej drukarki, z której można wydobyć chyba z pięć różnego rodzaju silniczków. Tak zmontowany napęd podłączamy do prądu 230 V
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Drugi koniec ropa wygląda tak
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz kolej na pudełko z zabawkami.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wrzeciono ma po bokach haczyki, które pozwalają zakładać i zdejmować wrzeciono z prowadnicy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Prowadnica wrzeciona jest ze śliskiego sznurka nylonowego.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Sposobów na naciąg skręcanej liny jest parę, mój jest jak widać na zdjęciach, nie zmieniam go bo działa, a przy okazji mam niezły ubaw.
A oto kolejne potrzebne elementy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Sznurek z krętlikiem ze sklepu wędkarskiego posłuży do naprężenia liny, którą będziemy skręcać, montujemy tak jak na zdjęciach.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Następny sznurek wyhamowuje wrzeciono, jeśli wrzeciono jest dostatecznie ciężkie to nie jest potrzebny a do bardzo cieniutkich nici wręcz niewskazany. Ja kręcę grube sznurki i robiąc linę z np. 12 nitek dobrze jest spowolnić wrzeciono uzyskuję wtedy bardziej zbity splot.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I tak wygląda ropewalk gotowy i przygotowany do pracy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Naciągając nitki trzeba pamiętać o dwóch ważnych rzeczach, po pierwsze, jeśli nitka jest fabrycznie skręcona w prawo to rop musi się obracać też w prawo. Po drugie trzeba zwrócić uwagę na krętlik, który jest kluczowym i niezbędnym elementem, musi się luźno kręcić i dlatego dobrze jest na niego dać kropelkę oleju maszynowego.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Włączamy urządzenie i podziwiamy magię skręcania naszej liny. Niebieski samochód jedzie i pilnuje wrzeciona a czerwony naciąga skręcaną linę, która kurczy się o około 1/3. Całe urządzenie ma 4.5 m i można skręcać liny od 2.6 m. do 3.0 m. w zależności od rodzaju i grubości nici jakiej użyjemy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zbudowałem owijarkę na korbkę, ale można dość sprawnie owijać podłączając do niej wkrętarkę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|